Od czasu przyjazdu z Kolei transsyberyjskiej cały czas mi chodził po głowie pomysł wyprawy koleją transtybetańską. Więc potrzebowałem zaoszczędzić znaczną część pieniędzy i wyjechałem do Anglii, lecz nie samą pracą człowiek żyje i w wolnym czasie urozmaicałem sobie ten pobyt. Pierwszy wyjazd kolejowy w UK odbył się do miejscowości Didcot leżącej niedaleko Oxfordu. Był 15 grudnia więc impreza jak najbardziej w świątecznym klimacie pod nazwą "Tomek i przyjaciele". Wszystkie lokomotywy były "przebrane" za postacie z bajki, najbardziej był odwzorowany Tomek :) Po dotarciu na miejsce trzeba było zakupić bilet w cenie 12 funtów w cenie było zwiedzanie całego muzeum oraz dowolna ilość przejazdów dwoma zabytkowymi składami, którym można było przejechać z jednego końca muzeum do drugiego.
Wewnątrz muzeum znajduje się wiele lokomotyw parowych, z których większość jest sprawna i w pięknym stanie oczekuje na rozpalenie. Na terenie Didcot Railway Centre, oprócz muzeum i przejazdów można spędzić czas relaksując się na łące, z której można podziwiać przejeżdżające blisko nas pociągi.
Pierwszy widok po zakupie biletu na teren muzeum z kominami elektrowni atomowej w tle:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz