O mnie

Miłośnik wycieczek kolejowych oraz komunikacji miejskiej, który w wolnym czasie podziwia świat zza okna pociągu.

niedziela, 29 grudnia 2013

Pierwszy wyjazd pociągiem zagranice kraju

   W 2009 roku przywrócono bezpośrednie połacznie kolejowe z Wrocławia Głównego do stacji Drezno Hbf. Z tej okazji wraz ze znajomym kupiliśmy bilet  za 55 euro w obie strony żeby odwiedzić sąsiadów oraz poznać nowy szlak kolejowy, dodatkową atrakcją wówczas był dla mnie przejazd pociągiem prowadzonym niemieckim wagonem motorowym VT 642 Desiro Classic.


   I tak w niecałe 3:40 h dojechaliśmy na jeden z największych dworców kolejowych w Niemczech...totalny szok jak i całe miasto :)
Wyjście z dworca w strone starego miasta 
 Po wyjściu z dworca kierując się cały czas na wprost natrafiamy na stare miasto, oraz robiące ogromne wrażenie  najważniejsze zabytki Drezna takie jak np. poniżej Barokowy Kościół Mariacki 




Najbardziej fascynująca rzecz jaką widziałem w Dreźnie to zespół pałacowy Zwinger (poniżej)






 Czas uciekał bardzo szybko i musieliśmy zmierzać ku końcowi naszej wycieczki. Niestety jeden dzień na zwiedzanie Drezna to stanowczo za mało tym bardziej, że wybraliśmy się bez żadnego wcześniejszego przygotowania czyli bez mapy, planu itd. Po dotarciu na dworzec i w oczekiwaniu na pociąg powrotny do Wrocławia udało się ufocić kilka składów, które zrobiły na mnie jeszcze większe wrażenie niż zabytki Drezna :) Podsumowując wypad jak najbardziej udany, zajebiste wrażenia, koszt jaki poniosłem to 24,5 euro bilet w obie strony plus dwa piwa w cenie 3 euro :) 















sobota, 28 grudnia 2013

...i długo, długo nic...następnie Parada Parowozów w Wolsztynie 2008 r. Po kilkuletniej przerwie powróciła moja pasja ze wzmożoną siłą :) Podczas tego wyjazdu nie nastawiałem się na fotografowanie ani na nic wyjątkowego porostu pojechałem ze znajomymi żeby miło spędzić majówkę. Była to XV Parada Parowozów  podczas, której brały udział parowozy z Polski Niemiec, Węgier oraz Wielkiej Brytanii. Od samego rana do Wolsztyna przyjeżdżały pociągi specjalne z Leszna Poznania Wrocławia oraz z Niemiec wszystkie składy były prowadzone przez parowóz.Około południa wszystkie pociągi dotarły na miejsce i o godzinie 13 nastąpiło uroczyste otwarcie parady. Przez około dwie godziny można było podziwiać wspaniałe maszyny, które kursowały w różnych składach raz solo, raz w parach itd.Wspaniałe wrażenia oraz nieprawdopodobne emocje jak towarzyszyły mi podczas parady wprawiły mnie w stan wielkiej euforii i wtedy uświadomiłem sobie, że właśnie w  Kolei jest to co najbardziej kocham...i tak się zaczęła dalszą podróż. Od tamtej pory nie odpuściłem sobie żadnej parady parowozów w Wolsztynie- świętym miejscu dla kolejowych maniaków :)




 U góry parowozy wraz z załogami przygotowują się do przejazdu, po prawej stronie Piękna Helena w starym malowaniu