Koleją przez Świat: października 2018

Moją inspiracją wyjazdu do Iranu była linia kolejowa Teheran-Sari. Szlak przecina dwa pasma górskie Elburs i Zagros. Cała historia trasy jest bardzo dobrze opisana w magazynie Świat Kolei nr. 11/2017 i 12/2017, oraz w reportażu Eisenbahn Romantik.

Pociąg wyrusza z Teheranu o godzinie 5:40 i o godzinie 13:25 przyjeżdża do Sari. Pociąg powrotny odjeżdża o 17:15 i o 1:05 melduje się w Teheranie. Cały szlak jest obfity w górskie widoki, a najładniejsze zaczynają się od stacji Firouzkuh.

Wiele osób zachwyca się Iranem wychwalając kulturę Irańczyków, oraz wspaniałą tradycję i historię tego kraju. Faktycznie jeżeli, ktoś się interesuję historią Persji lub nigdy wcześniej nie był w tego typu kraju, to naprawdę może to być fascynująca wycieczka.

W Iranie spędziłem 15 dni i po 5 dniach zacząłem się nudzić. Za wyjątkiem imponującej linii kolejowej, oraz krajobrazów, to ten kraj się dla mnie niczym innym nie różni od innych, w których panuje radykalny Islam.

THERAN-SARI-KASAHN-YAZD-ISFAHAN-SHIRAZ-TABRIZ