O mnie

Miłośnik wycieczek kolejowych oraz komunikacji miejskiej, który w wolnym czasie podziwia świat zza okna pociągu.

piątek, 13 października 2017

Koleją przez Portugalię cz.2/3 Porto-Pocincho

Porto-Pocinho


 Z Porto wyjechałem pierwszym pociągiem o godzinie 7:15 w kierunku Pocinho. Przepiękna trasa  wiedzie  wzdłuż malowniczej doliny Douro. Cały szlak otoczony jest winnicami, z których wytwarza się różnego rodzaju winna, w tym słynne Porto.  Około 3,5 godziny zajęła mi jazda  do stacji docelowej Pocinho, w którym nie ma za wiele do zwiedzania. Po 30 minutowym postoju wsiadłem w pociąg, który jechał w  drogę powrotną do Porto.
 Po drodze zatrzymałem się w miejscowości Regua, do której przyciągnęły mnie pozostałości po tutejszej wąskotorówce "Linha do Corgo"
Poranny pociąg na stacji Porto-Campanha
Jedna z malowniczych stacji znajdująca się na szlaku Porto-Pocinho
Widoczki na winnice w dolinie Douro



Stacja Pocinho
Wnętrze pociągu. I tu ciekawostka, za pomocą uchwytu znajdującego się przy oparciu fotela można  zmienić kierunek siedzenia/jazdy :)
Wnętrze stacji Pocinho

Stacja Regua
 Około południa znalazłem się w miejscowości Regua, gdzie przyjrzałem się bliżej byłej wąskotorówce, która przez ponad sto lat kursowała na odcinku 96 kilometrów ze stacji Regua do Chaves. Linia powstała w 1906 roku w celu połączenia uzdrowiska Vidago i Pedras Salgadas oraz miejscowości położonych wzdłuż szlaku. Ruch pociągów zawieszono w 2009 roku, następnie uruchomiona została zastępcza komunikacja autobusowa, która ostatecznie zakończyła działalność w 2012 roku.  Pozostały po niej 4 lokomotywy parowe z firmy Henschel & Sohn z Kassel, jeden wagon motorowy oraz drezyny.
Ceramika przedstawiające dzieje miejscowości Regua

Po prawej stronie stacja normalnotorowa, a po lewej pozostałości po wąskotorówce





Żuraw wodny
Dźwig wykorzystywany do przeładunku towarów.


 Na tym się jeszcze mój dzień nie skończył:) Miałem jeszcze kilka godzin do ostatniego pociągu, więc obejrzałem przygotowania parowozu do jazdy z pociągiem turystycznym. Następnie pomyślałem, że warto by było sfotografować ten skład. Wybrałem się na półgodzinny spacer wzdłuż torów, aby znaleźć jakiś fajny motyw. Gorący był niemiłosierny, ale czego się nie robi, aby ufocić pociąg :) W końcu ukazał się...i tak jakoś...nie o takie zdjęcie mi chodziło. W drodze powrotnej zauważyłem przydrożny bar, w którym chciałem kupić wodę, lecz cena wody wynosiła 1 euro, a literatka wina 0,40, więc wybrałem wino. W knajpie byli sami tubylcy, którzy próbowali coś do mnie zagadać, a ja ni w ząb po portugalsku czy hiszpańsku. Spróbowałem po angielsku, niemiecku, a to też na nic, gdyż wszyscy obecni byli po pięćdziesiątce, więc każdy inny język niż ojczysty był im obcy . Sytuacja stała się na tyle zabawna, że z każdą koleją kolejką język już nie był dla nas barierą i tak przez trzy godziny rozmawialiśmy i śmialiśmy się  :) 
 Na sam koniec spytali się czy mam gdzie spać, bo jeżeli nie to mają miejsce za darmo. No cóż miałem już zaklepany nocleg w hostelu i ograniczony czas na takie przygody. Wieczorem wróciłem do Porto.W hostelu opowiadałem, gdzie byłem, co robiłem, ale nikt się nie orientował, gdzie jest dolina Douro. Gdy powiedziałem, że można się napić 100 ml wina za 0,40 euro to już nic nie powiedzieli, zapatrzeni w swoje telefony i like na fb. 
Przejazd pociągu specjalnego kursującego ze stacji Regua do Tua. Skład pociągu składa się z zabytkowych wagonów oraz parowozu 0186 wyprodukowanego w 1925 roku przez Henschel & Sohn. Pociąg kursował od czerwca do końca października. Cena za bilet wynosiła w 2017 roku 47,5 euro.
Z właścicielem knajpy
Kolejny pociąg specjalny kursujący z Porto do miejscowości Tua. Skład pociągu: 3 wagony pasażerskie z  lat 70/80  oraz lokomotywa spalinowo-elektryczna, serii 1400 produkowana w latach 1967/69 przez Brytyjskie zakłady"The English Electric".

1 komentarz:

  1. Skąd moje zainteresowanie trasą kolejową. W dniu wczorajszym oglądałem reportaż w TV o tym szlaku kolejowym, oraz o trasie pieszej wzdłuż nieczynnej linij kolejowej do Hiszpanii. W maju będziemy w Portugalii ale w części południowej z lądowaniem w Faro. Trzeba będzie znaleźć połączenie z Porto i wybrać się na przejażdżkę do Pocinho. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń