O mnie

Miłośnik wycieczek kolejowych oraz komunikacji miejskiej, który w wolnym czasie podziwia świat zza okna pociągu.

wtorek, 19 września 2017

Koleją przez Portugalię cz.1/3 Lizbona-Coimbra-Porto

Lizbona-Coimbra-Porto

 Pod koniec wakacji wybrałem się na 8 dni do Portugalii. W dniu wylotu w Londynie było 9 stopni, po 2,5 godzinnym locie Lizbona przywitała mnie z upalną temperaturą 33 C. Czułem jak  topie się na słońcu. Zakładając, że tak będzie przez cały wyjazd, cieszyłem się słońcem i wspaniałym klimatem. Po opuszczeniu lotniska skierowałem się do hostelu, a następnie zwiedziłem stolice Portugalii.   
 Mimo, że był to początek września tłumy turystów wypełniały uliczki, oraz liczne restauracje Lizbony w centrum miasta. Oprócz rozkoszowania się owocami morza oraz tutejszymi specjałami, spokojnie można się zaopatrzyć w dowolnego rodzaju narkotyki przeważnie marihuana, hasz, amfetamina i kokaina. Olewając temat siedzenia w restauracji dla snobów wybrałem się  na przejażdżkę słynnym tramwajem nr 15, który również był bardzo oblegany. Obrzeża miasta już nie wyglądają tak pięknie, niekiedy są to po prostu slamsy. Mimo krótkiego czasu spędzonego w Lizbonie, uważam, że to miasto stanowczo nie jest dla mnie. 
Plac Pałacowy
Słynny deptak na ulicy y Rua Augusta

Winda  Elevador de Santa Justa z 1901 roku



Wnętrze tramwaju
Najsłynniejsza i najstarsza trasa tramwaju nr 1 jeżdżącego z góry na dół.
Zachód słońca z widokiem na most "25 kwietnia"
 O świcie  opuściłem Lizbonę i rannym pociągiem miałem się kierować w stronę Porto przez Obidos i Coimbrę, szlakiem leżącym po zachodniej stronie głównej  linii kolejowej biegnącej do Porto.... i zaczęły się cyrki.  Pierwszy pociąg do Obidos miałem o godzinie 5:55 ze stacji Lizbona Entrecampos, więc zerwałem się przed godziną 5 aby zdążyć na pociąg. Na miejscu okazało się, że mój pociąg będzie opóźniony ale nie wiadomo ile. Było tylko kilka osób na peronie, a po odjeździe pociągu podmiejskiego do Sintry zostałem sam :) Po 40 minutach przyjechał pociąg widmo, brudny, ciemny, szynobus, który po kilkusekundowym postoju odjechał :)). Poczekałem jeszcze pół godziny i zacząłem kombinować jak przejechać dzisiejszy szlak. Więc pojechałem w kierunku Sintry wysiałem na stacji Mira Sintra, z której miałem 5 minut na przesiadkę w kolejny pociąg. Również syfiasty szynobus jak ten na stacji w Lizbonie. Planowany odjazd był na godzinę 7:35 odjechaliśmy o 8:40. Wiedząc już, że zwiedzanie miasteczka Obidos muszę sobie odpuścić, kontynuowałem podróż do Coimbry z przesiadką w Caldas da Rainha. Kolejne pociągi regionalne również miały opóźnienie, więc już brałem pod uwagę godzinę w te lub wewte nie robi tutaj żadnej różnicy. 
Lizbon Entrecampos
Pociąg podmiejski do Lizbona-Sintra
Mój pociąg do Caldas da Rainha
Wnętrze
Stacja Caldas da Rainha



Pociąg do Coimbra B

Skład IC Porto- Lizbona na stacji Coimbra B
W mieście Coimbra spędziłem tylko dwie godziny, to stanowczo za mało czasu,aby zwiedzić spokojne miasto byłej stolicy Portugalii.
Coimbra



Około godziny 18 dojechałem do Poro Campanha, z którego przesiadłem się w pociąg jadący do stacji mieszczącej się w centrum miasta Porto Sao Bento. Piękne wnętrze stacji złagodziło moją wściekłość po dzisiejszej podróży.
Porto Campanha

Porto Sao Bento
Wnętrze stacji z płytkami ceramicznymi o tematyce historycznej.



Poranny pociąg do Pocinho
 Kolejnego dnia miałem zaplanowany przejazd najładniejszym szlakiem kolejowym w Portugalii z Porto do Pocinho...CDN.

2 komentarze: