O mnie

Miłośnik wycieczek kolejowych oraz komunikacji miejskiej, który w wolnym czasie podziwia świat zza okna pociągu.

sobota, 27 czerwca 2020

Koleją przez Włochy I

Wyjazd do Włoch było moim marzeniem od kilku lat, a dokładnie pokonanie koleją całego buta. Kupiłem bilet IR na 8 dni za 240 euro i rozpocząłem swoją wycieczkę. Podczas podróży pociągami za wyjątkiem kolei regionalnych trzeba dokonać rezerwacji w kasie biletowej w cenie 10 euro.
Wyjazd rozpocząłem od miejscowości Pescara. Po wylądowaniu na lotnisku przywitał mnie piękny słoneczny majowy dzień. Następnie udałem się z lotniska autobusem numer 38 do dworca kolejowego, na którym dokupiłem potrzebne rezerwacje. Do odjazdu pociągu miałem 5 godzin, więc na spokojnie poszwendałem się po miasteczku, oraz zaliczyłem kąpiel w Adriatyku. Ku mojemu zaskoczeniu byłem jedyną osobom, która była w morzu. Po kąpieli zjadałem obiad we włoskiej knajpce, w której dowiedziałem się, że dla Włochów jest jeszcze za zimna woda do kąpieli( około 20 stopni). 
Wykąpany i najedzony rozpocząłem swoją przejażdżkę  na pięknej  regionalnej linii wiodącej przez Abruzję do Rzymu.

Pescara-Rzym

Dworzec kolejowy Pescara
Pomnik parowozu Class FS 940, jeden z serii które były produkowane w latach 1922-1924 i służyły głównie do obsługi linii Pescara-Rzym
Wnętrze dworca Pescara 
Kasy biletowe i automaty. Miejscówkę na pociąg w 2019 roku można było kupić jedynie w kasie biletowej.
Widok po wyjściu z dworca, kierując się na wprost przechodzi się miejski deptak mijając liczne kawiarenki i restauracje i po 15 minutach dociera się do plaży.
Fontann Nave di Cascella 

Puste plaże, na których trwały przygotowania do sezonu 2019

Pociąg relacji Pescara- Sulmona


Stacja Sulmona i pomnik parowozu 

Pociąg regionalny z silnikiem Diesla serii FS ALn 668-3300 jeden z ostatnich sztuk produkcji z roku 1983

Wnętrze wagonu - wygodne siedzenia i szeroko otwierane okna, z których można podziwiać piękny krajobraz 


Krótki postój na przesiadkę w Avezzanno




Rzym-Reggio di calabria

Rzym zostawiłem sobie na kolejną część Włoch, tym razem spędziłem tylko jedną noc i rano wyruszyłem bezpośrednim pociągiem na południe do miejscowości Regiio di calbalbria.


Pociąg relacji Rzym-Reggio di Calabria
Wnętrze pociągu klasy 2
Stacja końcowa Reggio di Calabria

Jeden z peronów, na którym pozostawiono zabytkowy słup trakcyjny 

Centrum miasta, ulica Corso Garibaldi, na której znajdują się historyczne budynki miasta 


Arena dello Stretto czyli nowoczesny "amfiteatr" z pomnikiem oraz panoramę na cieśninę Reggio-Messina 


Reggio de calbaria-Brindisi

W Reggio de calbaria spędziłem pól dnia i w sumie mi to  zupełnie wystarczyło, brakowało mi tutaj typowo włoskich klimatów. Kolejnego dni wybrałem się nieco skomplikowaną trasą do Brindisi. Najpierw pociąg, później autobus i jeszcze raz pociąg.


Pociąg IC relacji Reggio Calabria-Sibari- było to jedyne połączenie w ciągu dnia, ale nic dziwnego, ze względu na znikomą frekwencję to cud, że w ogóle jeździ 
Wnętrze pociągu 
Widoki na trasie do Sibari 
Klimatyczne kaktusy otaczające linię kolejową 






Stacją końcowa Sibari, następnie przejazd autobusem do Taranto 
Punktualnie o godzien 16:34 dojechałem do miejscowości Brindisi, która przywitała mnie deszczem,więc zwiedzanie zostawiłem sobie na kolejny dzień. 
Piękna stacja kolejowa Brindisi z 1864r
Brindisi okazał się naprawdę moja pierwszą ukochaną miejscowością we Włoszech. Właśnie w ten sposób sobie wyobrażałem włoski klimat. Czyli lśniący deptak, palmy, stare zabudowania, port morski, liczne kawiarenki i głośne imprezy trwające do samego rana.
Port miejski, oraz twierdza Alfonsino-Aragonese

Pomnik włoskiego żeglarza z 1933 roku
Rzymska kolumna przy porcie miejskim
Piękny lśniący deptak, który prowadzi z dworca przez centrum do portu miejskiego.

Szybka musiałem się pożegnać z Brindisi i kontynuować swój wyjazd tym razem do pobliskiej miejscowości Lecco, a następnie Bar.

Brindisi-Lecce-Bar


Stacja kolejowa Lecce z 1866 roku


Lecce kolejna urokliwa miejscowość na południu Włoch, z której miłośnicy barokowej architektury szybka nie wyjadą.
Osobiście nie interesuję się historią sztuki, ale jako zwykły turysta byłem zafascynowany starymi budynkami, kościołami, pałacami itd. 

Zabytkowy sąd Convitto Palmieri
Piazza Sant Oronzo, czyli historyczny amfiteatr wraz kolumną Sant Oronzo, znajduję w samym centrum miasta 


Plac katedralny 
Wnętrze katedry 

 W imponującym miasteczku trzeba by pozostać minim na dwie noce, niestety u mnie plan był bardzo napięty i około południa udałem się do ostatniej dzisiaj miejscowości Bari
Bari stacja kolejowa z 1864 roku.
Bari kolejna piękna miejscowość nad Adriatykiem w południowych Włoszech. Największą dla mnie atrakcją był zamek Normanno Svevo z 1132 roku. Oprócz tego znajdują się klimatyczne uliczki, w których starsze kobiety sprzedają własnej roboty coś ala nasze pierogi. Spróbowałem dwóch rodzajów tych smakołyków i jakoś mi nie przypadły do gustu.
Port miejski w Bari 

Zamek Normanno Svevo z 1132 roku

Uliczki, w których można zaopatrzyć się w domowe "włoskie pierożki"
Bari również uważam za jedną z pięknych miast na południu Włoszech. Gdybym miał więcej czasu to chciałbym odwiedzić pobliskie jeszcze bardziej urokliwe zakątki regiony Apulii.

Bari-Wenecja

Piąty ostatni dzień mojego pierwszego pobytu we Włoszech wykorzystałem na poranny przejazd, najpierw do Bolonii, gdzie miałem przesiadkę w pociąg do Wenecji, oraz zwiedzanie mokrego miasta.

Pociąg relacji Bari-Milano 

Wnętrze pociągu


Stacja Bolonia, gdzie miałem przesiadkę w pociąg do Wenecji

Wenecja stacja końcowa 

 Po przyjeździe do Wenecji szybko chciałem się dostać do słynnego placu Św. Marka co w mieście 
labiryntów nie było wcale takie proste. Po pokonaniu nie zliczonej ilości mostków nad kanałami dotarłem na miejsce, w którym zjadłem obiad, kupiłem pamiątki i z wielkim zachwytem zakończyłem swoją pierwszą wizytę we Włoszech. 

Po wyjściu z dworca nie ma się wątpliwości, gdzie się dojechało :)  

Widok po wyjściu z budynku dworca. 
Most Rialto 
Plac Świętego Marka